Lubię tworzyć coś z niczego. W materii odnajduję Ducha i Ducha
ubieram w materię. Tworząc czerpię radość nie tylko z efektu końcowego, ale z
samego procesu tworzenia (czasami także niszczenia). Głęboko wierzę i czuję, że
oba procesy są dla świata jednakowo cennym darem wnoszącym harmonię i równowagę
i nierzadko bywają bardziej satysfakcjonujące niż sam efekt końcowy. Wszystkie prezentowane przeze mnie poniżej dzieła zostały wykonane własnoręcznie, intuicyjnie i w (nie)przypadkowy sposób. Ich istotę stanowi nie tylko efekt końcowy, ale istotę stanowi cały proces tworzenia.
Mają działanie transformujące, otwierają na
bezgraniczne pola nowych możliwości. Bez względu na to czy je nosisz na sobie,
czy masz je w swojej przestrzeni podnoszą wibrację, poprawiają ogólne
samopoczucie i nastrój, wnoszą harmonię i spokój dając ukojenie. Na tym właśnie polega ich unikalność i wyjątkowość.
Może któryś z nich czeka właśnie na Ciebie.
?